GINĄCE ZAWODY - KOTLARSTWO

20.09.2013 – 15.03.2014

Wystawa czasowa Ginące zawody - Kotlarstwo powstała w wyniku spotkania dwu kolekcjonerskich pasji - prywatnej i muzealnej. Metaloplastyk z Siedlec Pan Bernard Nowakowski od ponad 35 lat gromadzi narzędzia, którymi posługiwali się rzemieślnicy trudniący się kotlarstwem.

Przedmiotem jego kolekcjonerstwa są także wyroby kotlarskie.

Muzeum Miedzi w Legnicy od lat interesuje się wszelkimi zastosowaniami miedzi. W ramach swoich kolekcji zgromadziło m.in. ok. 2000 zabytków z miedzianej blachy, wykonanych techniką kucia. Są to w większości pobielane naczynia kuchenne i inne przedmioty używane w gospodarstwie domowym.

Na ekspozycji prezentujemy narzędzia i część ze zbioru wyrobów kotlarskich zgromadzonych przez Pana Nowakowskiego oraz tylko najpiękniejsze i najciekawsze zabytki z naszych zbiorów.

NARZĘDZIA I WYROBY KOTLARSKIE
Kotlarze posługiwali się podobnymi narzędziami, zarówno tak dużymi, jak kowale, oraz tak delikatnymi i precyzyjnymi jak złotnicy. Proces powstawania przedmiotów także był podobny, główną różnicą był materiał, który obrabiano.
Zgromadzone w warsztacie narzędzia i urządzenia zapewniały samowystarczalność i  prawidłowość przebiegu procesu technologicznego.

Były wśród nich:
1. Narzędzia do mierzenia i trasowania: miarki, kątowniki, cyrkle, macki (do mierzenia wewnętrznych i zewnętrznych obwodów)
2. Narzędzia do cięcia: nożyce, przecinaki, gilotyny, wyrzynarki, piłki
Nożyce burtowe jedną dźwignię miały na stałe wbitą w pień, ostrza tnące skierowane ku górze. Między ostrza wkładano arkusz i jedną ręką go podtrzymywano, a drugą poruszano wolną dźwignią. Do przecinania przedmiotów o walcowatym kształcie służyły nożyce trójszczękowe. Precyzyjne nożyce o wydłużonych, wąskich szczękach, zwane krokodylkami, miały zastosowanie przy rozcinaniu walców o niewielkim przekroju. Pośród pił na szczególną uwagę zasługuje tzw. gesztelka – mała włoskowata piła, używana do cięć precyzyjnych.   
3. Narzędzia do kucia i gięcia na gorąco: młotki o różnorodnych głowicach roboczych i kowadła

Większość dawnych przedmiotów kotlarze wykuwali na gorąco. Ponieważ kucie blachy, poprzez gęste uderzenia młotka, hartowało ją i stawała się twarda i krucha (ulegała zniszczeniu struktura krystaliczna metalu) w pracowni niezbędne było palenisko – tzw kotlina, w którym co jakiś czas wyżarzano najpierw blachę, a potem produkt. Do kucia używano młotów o różnych końcówkach roboczych – te o płaskiej końcówce zwane były planhamerami i służyły do wyrównywania blachy. Młotek o jednym, mocno wydłużonym zaokrąglonym końcu, tzw bocian służył do kucia głębszych form. Specjalnych młotów zwanych obrębiakami używano przy zaginaniu krawędzi przedmiotu, a młoty foremniki służyły do wykuwania prętów i płaskowników. Blachę kuto najpierw na kowadłach, a następnie, by uzyskać odpowiedni kształt przedmiotu, stosowano różnego rodzaju kowadełka (babki), klepadła i podsadzki. Niektóre kowadła (dwurogi) miały bardzo długie ramiona, umożliwiające prace wewnątrz głębokich naczyń. Klepadła o zróżnicowanych  głowicach roboczych, wymieniane w zależności od potrzebnego profilu, pozwalały wykonywać pożądane formy.
4. Narzędzia i urządzenia do zawijania i gięcia na zimno: zawijaki o kilku profilach i różnej wielkości głowicach, krawędziarki, giętarki
5. Narzędzia i urządzenia do trzymania i mocowania: szczypce, kleszcze, imadła
(małe, ręczne imadełka, tzw. fajnkluby służyły do umocowania w nich drobnych elementów, by łatwiej było nimi manewrować przy obróbce).          
6. Narzędzia i urządzenia do przebijania i wiercenia : młotki-przebijaki, wiertarki i wiertła
Tymi narzędziami i urządzeniami wykonywano otwory, przez które na przykład wprowadzano nity, aby zespolić ucho czy też uchwyt z naczyniem.
7. Narzędzia do łączenia na gorąco : lutownice, lutlampy, palniki
8. Narzędzia do łączenia mechanicznego : nitowniki, zagłowniki, narzynki-kalibrownice, gwintowniki, klucze.
Kotlarze wykonywali przedmioty, które składały się z kilku elementów i były montowane na specjalnie przygotowanym trzpieniu – na przykład świeczniki, kielichy, puchary. Ten trzpień gwintowano (gwint zewnętrzny) w narzynkach-kalibrownicach. Gwint wewnętrzny w mocujących trzpień z podstawą śrubach uzyskiwano gwintownikiem.
9.  Narzędzia do wykończeń : pilniki i puncyny o różnych kształtach głowic roboczych

Blachę miedzianą, potrzebną między innymi kotlarzom, pozyskiwano w kuźnicach. Powstawała tam po przeróbce rud miedzi lub przetopie złomu.   
Na Śląsku istniały lokalne ośrodki wydobywania miedzi, pozyskiwana w nich ruda tylko w niewielkiej części pokrywała potrzeby, uzupełniano je więc importem z kopalń na Słowacji. Na teren Polski miedź sprowadzano głównie  z Węgier i  ze Szwecji. W drugiej połowie XVI wieku największym ośrodkiem przerabiającym metaliczną miedź na terenie ziem polskich był Gdańsk. Wytwarzano tu z miedzi i mosiądzu drut, blachę, naczynia gospodarcze i inne .   
Hamernie ( kuźnie ) miedzi należały do mieszczan lub magnaterii i znajdowały się w wielu miastach (Wrocław, Gdańsk, Siemiatycze, Brześć, Lwów, Warszawa). Istniejąca we Wrocławiu kuźnia (wzmiankowana w 1535 r. „Kupferhammer”)  spełniała prawdopodobnie  równolegle także funkcję młyna do ciągnienia drutu. Specjaliści obsługujący hamernię nazywani byli przekuwaczami miedzi, w późniejszej wersji blacharzami. Oni przygotowywali blachę miedzianą lub mosiężną. Z czasem zaczęto stosować w tych wytwórniach koło wodne i przygotowywać blachę walcowaną siłą mechaniczną.

PROCES KSZTAŁTOWANIA NACZYŃ

Podstawowa metodą kształtowania naczyń i innych wyrobów korpusowych było wyciąganie i wyklepywanie. Z upływem czasu zaczęto także stosować zwijanie, a po wynalezieniu wyoblarki również tą metodą („drykierka”) uzyskiwano naczynia o kolistym przekroju.
Wyciąganie- na wyciętym i wyżarzonym kręgu blachy zaznacza się cyrklem krawędź dna. Opiera się w tym miejscu krąg na dwurogu i uderzając młotkiem od zewnątrz i obracając zagina się blachę. Idące spiralnie uderzenia przemieszczają metal kolistymi pierścieniami ku górze. Odpowiednie babki i klepadła umieszczone wewnątrz naczynia pozwalają dzięki użyciu młotków o różnych głowicach roboczych uzyskać planowany kształt i powierzchnię naczynia.  

Wyklepywanie - odpowiedniej wielkości krąg blachy rozkuwa się od strony wewnętrznej najpierw kształtując dno. Następnie uderzeniami młotka układającymi się spiranie od obrzeża ku dnu nadaje się kolisty kształt. Wypukłości na powierzchni naczynia uzyskuje się umieszczając we wnętrzu kulistą głowicę klepadła i klepiąc blachę z zewnątrz.
Krawędź naczynia obciętą nożycami, wygładzano pilnikiem i często wzmacniano zawijając na drut lub niewielki płaskownik.
Zwijanie jest prostszą i najczęściej spotykaną metoda wykonywania naczyń. Odpowiedni arkusz blachy miedzianej zwija się w kształcie ściętego stożka lub walca. Styk blach lutuje się, od spodu wlutowując krążek blachy jako dno. W celu wzmocnienia łączeń wycina się krawędzie w mijające się „zęby” i wpasowuje w odpowiednie „wręby” i następnie lutuje mosiądzem. Widoczny wtedy lut nazywano „cygańską ścieżką”.
Wyoblanie polega na kształtowaniu na wirującym modelu naczyń z miedzi. Służy do tego przyrząd o konstrukcji zbliżonej do tokarki. Model naczynia wykonany z drewna lub metalu ( jednoczęściowy lub składany z wielu części, zwany kopytem drykierskim) mocuje się na wirującym poziomo wrzecionie. Po drugiej stronie, na drugim wrzecionie, umieszcza się odpowiedniej wielkości wyżarzony krążek blachy. Dociska się go pośrodku do kopyta za pomocą tzw konika. Po wprowadzeniu w ruch wirowy modelu obciska się na nim blachę masywnym prętem o gładkiej głowicy roboczej zaczynając od punktu położonego najbliżej osi.
Tą technikę, znaną w Europie już w średniowieczu, zaczęto stosować powszechnie w XVIII i XIX wieku. Wytwarzano tak nie tylko naczynia użytkowe ale także koliste stopy świeczników czy kielichów. Jeśli kopyto było wykonane z drewna, można było wykonywać tą techniką nawet skomplikowane formy, na przykład naczynia o średnicy wylewu mniejszej od średnicy brzuśca. Po wykonaniu naczynia kopyto wypalano. W dobrych warsztatach kotlarskich przygotowywano składane kopyta, które można było zdemontować wewnątrz naczynia i wyjąć poszczególne elementy osobno przez przewężenie szyi.     .

Wyroby kotlarskie – szczególnie te o charakterze dekoracyjnym zdobiono często rytowaniem,  fakturowaniem i trybowaniem (repusowaniem). Przedmioty o szczególnym przeznaczeniu złocono ogniowo.  
Ponieważ blacha miedziana wchodzi w reakcje chemiczne z kwasami i solami, powstają wtedy produkty szkodliwe dla zdrowia, wszystkie naczynia związane z wytwarzaniem lub przechowywaniem pożywienia były pokrywane (najczęściej od wewnątrz) warstwą cyny. Ta czynność, zwana pobielaniem, także była wykonywana przez kotlarzy.

Przygotowana w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku ekspozycja Miedź. Z  kościoła, pałacu i dworu ukazywała jakie przedmioty zamawiano u kotlarzy i jak je wykorzystywano.  
Wystawa Ginące zawody - Kotlarstwo większy nacisk kładzie na stronę technologiczną powstawania naczyń.
Na ekspozycji prezentujemy niemal 80 zabytków z blachy miedzianej oraz ponad 300 narzędzi i urządzeń.


Ginące zawody – Kotlarstwo

Ginące zawody – Kotlarstwo

Ginące zawody – Kotlarstwo

Fot. Dariusz Berdys